Wino z zielonej herbaty nastawiłem 5 marca i w przeciwieństwie do tego z winogron nie zaczęło bulgotać jakoś tak bardzo szybko. Ale już następnego dnia w rurce fermentacyjnej była burza, mniej więcej co 10 sekund uwalniały się gazy. Uspokoiłem się gdyż myślałem, że w zbyt wysokiej temperaturze rozpuszczałem drożdże. Czas na odczyt BLG. Dzisiaj otworzyłem pojemnik fermentacyjny w celu dokonania pomiaru stopni BLG. Od tego czasu kilka razy nim zamieszałem. Drożdże pracują jak szalone i zawartość cukru w moszczu z 25 BLG spadła do 13. We wtorek będę dodawał drugą część cukru i robił kolejny pomiar, wtedy pewnie też napiszę coś więcej.