Jak to mówią klęska urodzaju. Ale oby więcej takich klęsk a będzie dobrze. Kolejny dzień kiszenia ogórków za mną. w sumie to mamy już 24 słoiki 0,9 l. 3 małe słoiczki i jeden 5 litrowy słój.
30 lipca zrobiłem 6 słoików 900 ml. – wariant 6,7 i 8. W każdym, jak i w tych ogórkach z pierwszego wpisu, jest 100 gr soli na 3 litry wody, koper, liść porzeczki, chrzan i czosnek.
Wszystkie te warianty ogórków robiłem na wodzie ze studni głębinowej.
Ogórki kiszone – wariant 6
To ogórki z małego poletka, ostre i kujące. Jeden słoik 0,9 l.
Ogórki kiszone – wariant 7
Ogórki z dużego poletka, te bez kolców. 5 słoików 0,9 l.
Ogórki kiszone – wariant 8
Ogórki jak w wariancie 7, różnica jest taka, że są w słoju 5 litrowym.
Nakrętki
Niestety w dalszym ciągu moją zmorą są nakrętki. Albo ja je za mocno nakręcam, ale jakieś do dupy teraz powstają! Z 10 które kupiłem, 6 poszło do kosza. Nakrętki szóstki więc nie powinno być z nimi problemu ale niestety jest.